czwartek, 23 stycznia 2014

1. Nie mogę w to uwierzyć.

Czas tak szybko mija. Jak tak wczoraj wspominałam, jeszcze niedawno, dowiedziałam się, że noszę pod sercem nowe życie. Jeszcze niedawno brzuszek zrobił się taki, jakbym dobrze pojadła. Jeszcze niedawno zmagałam się z objawami. Najbardziej z ponad 4 miesięcznymi mdłościami i wymiotami.
A teraz jestem już w 30tc i 2dc. Wyglądam jakbym połknęła piłkę lekarską :) Mam 10kg na plusie, szybko się męczę. Chociaż podobno i tak wyglądam szczuplutko, jak to ludzie określają.
Nocne wstawanie do kibelka staje się już rytuałem. Kopniaki mojego dzieciątka już nie smyrają, są coraz silniejsze. Sprawiają nawet delikatny ból. Ale uwielbiam ten 'ból'. Już tak bardzo nie mogę się jej doczekać. I początku kwietnia kiedy przyjdzie na świat. Obaw jest ogrom. Pojawiają się koszmary nocne i coraz większy strach związany z porodem. Po pierwsze z bólem. Po drugie z tym czy wszystko pójdzie dobrze. Ale fakt, że moje 1390g szczęście, niebawem przyjdzie na świat, będę mogła ją przytulić, pocałować - wszystkie niedogodności rekompensuje.

28 komentarzy:

  1. Serdecznie Ci gratuluję! to wielkie szczęście mieć życie w sobie:) ja jeszcze tego nie doznałam, ale rozumiem obawy, bo sama mam ich wiele. bez nich nie potrafilibyśmy cieszyć się życiem. pozdrawiam serdecznie i będę tu chętnie zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może po części ze względu na obawy pojawił się pomysł aby powstał ten blog :) Ale nie tylko przez obawy. Radości i szczęścia jest baardzo dużo.
      Dziękuję i zapraszam :)

      Usuń
    2. Bardzo fajnie, że założyłaś bloga. Tutaj naprawdę dużo osób sobie pomaga:) W blogosferze jest moc:) pozdrawiam i także życzę miłego wieczoru:)

      Usuń
  2. też zaczynam mieć lekkie obawy co do porodu :) na początku podchodziłam do tego na totalnym luzie, ale im bliżej, tym więcej wątpliwości mnie nachodzi. grunt to nie czytać za dużo o możliwych powikłaniach i innych strasznych historii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem jest to silniejsze od Nas samych, zwłaszcza gdy spędza się np wieczór przed komputerem :)

      Usuń
  3. Czas szybko leci, zwłaszcza, kiedy tak nie możesz się doczekać urodzenia Maluszka ;* :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obawy ma wielość z Nas :) ale trzeba je odłożyć na bok a myśleć o tym cudownym, nieporównywalnym z niczym magicznym spotkaniem z Córeczką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała droga przed Tobą :) Zobaczysz jak czas zacznie biec, gdy już urodzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam kochana...trafiłam do Ciebie po komentarzu i zostaję i czekam na więcej i czekam na Twoje kochane male szczęście..a to juz tak niedługo. obawy zawsze są, były i będą. Nie będę radzić życzę jedynie spokoju serca a całą reszta sama się ułoży. Miło Cię widzieć u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje i zazdroszczę jednocześnie ! Szczęśliwego rozwiązania :-)
    Dziękuje za odwiedziny :-)

    Pozdrawiam :-)

    Magda

    http://misskitin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem tu pierwszy raz ale gratuluje Ci i ciesze sie z Toba Twoim szczesciem :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  9. będę z Tobą czekać na szczęśliwe rozwiązanie.
    gratulacje!
    do następnego!

    OdpowiedzUsuń
  10. :-) witaj w blogosferze :)
    dolinamaminkow.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To teraz z niecierpliwością czekam na posta "Poznajcie ......" :D Ogromnie gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję Ci kochana! :) I życzę dużo sił i miłego blogowania. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. tak , czas mknie i to jak :P ...gratuluję <3 !

    OdpowiedzUsuń
  14. to musi być wspaniałe uczucie, dwa życia w jednym ciele <33... Oby wszystko było dobrze <3.
    ♥blog-klik!♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję! ciekawa jestem jak to jest, ale na to mam jeszcze dużo czasu. jestem ciekawa jak się dzidziuś będzie nazywał zdradzisz?

    pozdrawiam
    zle-czy-dobre-ale-moje-zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że zdradzę... o wszystkim w następnych postach :) Pozdrawiam.

      Usuń
  16. gratuluję ciąży :) Zobaczysz, nim się obejrzysz a córeczka już będzie na świecie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluje i trzymam kciuki za mało bolesny poród :)) Magiczny czas przed Tobą! :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Też czasami tak wspominam ostatnie miesiące;) Jeszcze niedawno wydawało mi się, że cała wieczność przede mną z tą ciążą, a teraz... 6 tygodni!

    OdpowiedzUsuń
  19. Serdeczne gratulacje!!! Duzo zdrowka dla Ciebie i Kruszynki :-D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciepły i dojrzały wpis, oby więcej matek tak podchodziło do swego macierzyństwa:) imię wybrane? Dużo szczęścia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję .. Będę do Ciebie częściej zaglądać :)
    Dodaje Cię do moich ulubionych blogów
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    http://czekamynacud.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń