Dopiero dziś znalazłam chwilkę czasu, aby podzielić się z Wami moim szczęściem.
15.04.2014 r. o godzinie 8:20 siłami natury, po ponad 10-cio godzinnym porodzie na świat przyszedł mój największy Skarb. Liliana Helena - 3350 g i 55 cm.
Jesteśmy już w domu. Zachwycam się nią z każdą upływającą chwilą. Więcej napiszę następnym razem. Teraz uciekam. Akurat pora kąpania i karmienia. Lila cały czas chce mnie mieć w polu swojego widzenia, gdy wychodzę z pokoju, robi się niespokojna. Nie wiem skąd taka zależność. Mama mówi, że jej przejdzie. Tak samo, że nóżkę zacznie prawidłowo układać.
Oby! Dość już smutku i nieszczęść w moim życiu!
Do następnego razu - a w nim więcej szczegółów. I może pomyślę o zdjęciu, choć anonimowość była zamysłem tego bloga. Muszę przespać się ze sprawą i wtedy zobaczymy co z tego wyniknie ;)
niedziela, 20 kwietnia 2014
czwartek, 10 kwietnia 2014
13. Hey.
Hey dziewczyny. Dość dawno mnie tu nie było. Stan zdrowia się pogorszył. Spędziłam sporo czasu w szpitalu. Jakoś mnie poskładali. Termin miałam na 8 kwietnia. Dziś 10ty a my nadal w dwupaku... Wariuję!
Subskrybuj:
Posty (Atom)